poniedziałek, 23 kwietnia 2012

Kapelusz na wodzie : Gawędy o księdzu Tischnerze

Wojciech Bonowicz


Mam słabość do Tischnera. Słucham go jak przysłowiowa świnia grzmotu. I uważam za jednego z najświatlejszych umysłów w Polsce powojennej. Dlatego z radością przeczytałem tę książkę, która jest jakby dopełnieniem napisanej dużo wcześniej przez Bonowicza biografii Tischnera. Pozytywna książka o pozytywnym człowieku - pełna świetnych anegdot i wzruszających historii. Przede wszystkim pokazująca taką Tischnerowską optykę szukania dobra w ludziach i wyciągania go na wierzch. Pokazuje też na wskroś chrześcijański sposób postrzegania świata pełen humoru i głębokiej mądrości .







 << Religia jest po to, aby człowieka wyzwalała  a nie zniewalała, pakowała w jakieś dodatkowe pudła. Człowiek , wychodząc z kościoła ma mieć "lekki chód", nawet jeżeli jego sprawy z Bogiem są poważne. >>

sobota, 21 kwietnia 2012

Tektonika uczuć

Éric-Emmanuel Schmitt


Tektonika uczuć - Éric-Emmanuel Schmitt
Dramat to nie jest coś, co tygrysy lubią najbardziej. Ale ten przeczytałem z zainteresowaniem. Zaskakująca książka o miłości. Niesamowity bieg zdarzeń. W rolach głównych - poza kilkoma dosłownie osobami- uczucia i historie, których zrozumieć do końca nie sposób, podobnie jak nie sposób zrozumieć do końca człowieka. Cała masa ciekawych zdań wypowiedzianych mimochodem przez bohaterów dramatu ( Dianę, Richarda i Elinę) , a nad każdym można by się godzinami zastanawiać. Zachwyca, zaskakuje , intryguje, pozostaje w pamięci - a to chyba symptomy wielkiego dzieła.




"Diane: Kto jest dobry? Kto zły? Nie ma ludzi dobrych i złych. Są tylko złe i dobre uczynki i ludzie, którzy miotają się między nimi."

piątek, 20 kwietnia 2012

Jak trenować dziecko

Michael i Debi Pearl



Tragedia. Chłam. Jakim popierdoleńcem trzeba być, żeby napisać coś takiego? Jeśli ktoś chce się dowiedzieć jak szybko i skutecznie skrzywdzić swoje dziecko na długie lata - oto proszę! mamy taki poradnik! Ktoś go w Polsce wydał (Vocatio) i przetłumaczył (Grzegorz Grygiel) , są też tacy , którzy gorliwie bronią tej pozycji (Piotr Wacławik - wydawca). Przeczytałem książkę z obrzydzeniem, tylko dlatego, żeby w dyskusjach nikt mi nie zarzucał, że skoro nie czytałem to nie wiem o czym mówię - każda strona rodziła we mnie olbrzymie emocje i pytanie "jak można coś takiego wciskać ludziom?". Tak więc teraz, kiedy wiem o czym mówię - jako ojciec pięciorga dzieci i jako pedagog - radzę: omijajcie tę ksiażkę z daleka !




czwartek, 19 kwietnia 2012

Cząstki elementarne

Michel Houellebecq



Dziwna książka. Przeczytałem z zainteresowaniem ale gdzieś z tyłu głowy kołatało się pytanie: po co? Po co pisać książkę, w której króluje bezsens, beznadzieja, nihilizm, obseniczność i nuda? Jeśli ma być to obraz współczesnego świata to jest on bardzo skrzywiony. Jest taki świat, są tacy ludzie ale nie cały i nie wszyscy! jakimś plusem przeczytania tej książki jest to, że zostałem z głębokim przeświadczeniem: ja chcę inaczej. Sami tworzymy swoje życie - to w końcu wypadkowa zdarzeń , decyzji , spotkań - i może być życie takie jak w tej książce, ale może być zupełnie inne... I może o taką refleksję chodziło Houellbecqowi?

poniedziałek, 16 kwietnia 2012

Guamadżros!

Anna Dziewit-Meller, Marcin Meller


Gaumardżos. Opowieści z Gruzji - Anna Dziewit-Meller
Czułem, że mnie wciągnie. Może dlatego, że na Gruzinów patrzę z wielką sympatią a niektóre ich toasty znam na pamięć. Mellerowie (na których też patrzę z wielką sympatią) Gruzję znają i kochają... i swoją książkę napisali z tej pozycji: znawców i miłośników. Jeśli dodać do tego mnóstwo ciekawych wątków, wspomnień, ciekawie przedstawionej historii Gruzji, obyczajów anegdot i fotografii otrzymujemy dzieło, które czyta się "z czerwonymi uszami". Nie jest to ani reportaż ani książka stricte podróżnicza. W zasadzie krótko o jednoznaczną klasyfikację. Może taka gawęda o Gruzji... płynąca wartkim nurtem wielowątkowa opowieść.


niedziela, 15 kwietnia 2012

Pióropusz

Marian Pilot


Książka otrzymała nagrodę Nike 2011. I ta nagroda zwróciła ku książce  moje zainteresowanie.  Dziwnie się czytało te historie złodziejskiej rodzinki z zapadłej wsi, z okresu wczesnego stalinizmu. Raz szło jak po grudzie, innym razem człowiek wpadał w jakiś trans i zanurzał się w ten smutny i trudny świat. Nie, nie jestem w stanie się tą pozycją zachwycić, bo jeśli jednym słowem określić mój stosunek do tej pozycji najbardziej adekwatnym słowem byłoby: "zmaganie"... Jednak warto było - to kawał dobrej literatury i jestem pełen podziwu za operowanie językiem "z epoki", którego - jak mniemam - już nie ma, podobnie jak nie ma już świata, który Pilot w swojej książce opisuje. Czytając wchodzi się w ten świat bardzo mocno, a gdy się z niego wychodzi, to z wielką ulgą, że żyje się '"tu i teraz"...


sobota, 14 kwietnia 2012

Nie przydeptuj małych skrzydeł

Katarzyna Wnęk-Joniec


Malutka książeczka -jedynie 60 stron, ale bardzo ważna . Jeden z najciekawszych poradników dla rodziców, z jakim przyszło mi się spotkać (a nadmienię, że jestem rodzicem świadomym i zaangażowanym, wychowałem pięcioro dzieci). Napisany w przystępnej formie listu dziecka dla rodziców i wypunktowania ważnych zasad. Zawiera w sobie to co najważniejsze. Esensja rodzicielskiej wiedzy, wrażliwości i umiejętności. Myślę że każdy rodzic - zwłaszcza ten "'początkujący"- powinien zapoznać się z ta pozycją. Ta książeczka powinna stać się podręcznikiem w pełnym tego słowa znaczeniu i być "pod ręką" każdego rodzica.

1Q84

Haruki Murakami


Książka niezwykła. Znać genusz autora. Tajemnica, niepokój i przemieszczanie się pomiędzy różnymi światami, dziesiątkami wątków i całą masą postaci, z których każda jest diametralnie różna i odrębna, a co za tym idzie ciekawa.Autor bardzo lekko przemieszcza się między światem ludzkich relacji oraz światem "naszym" i tym fantastycznym. Bardzo wciągająca historia , właściwie dwie historie dziejące się równocześnie Aomame (ucząca sztuk walki ale również bezwzgledna morderczyni działająca w obronie praw kobiet) i Tengo (matematyk i początkujący pisarz z dużym talentem). W życiu jednego i drugiego następuje jakiś punkt zwrotny właśnie w roku 1Q84 (Orwell) . Co dalej? co dalej? - ciekawość, niecierpliwość i zachwyt - to trzy stany emocjonalne , które towarzszyły mi jako czytelnikowi....

czwartek, 5 kwietnia 2012

Miasteczko świat

Ewa Lipska


Miasteczko świat - Ewa LipskaSięgnąłem po Ewę Lipską po fali programów wspomnieniowych o Wisławie Szymborskiej. Nie znałem jej wcześniej - ot jakieś pojedyncze wiersze. Poezja kobieca. Ciekawa, bardzomocno osadzona w życiu, z niezwykłymi metaforami. Jako, że ksiązka jest niejako przejściem przez całą poezję Lipskiej - można powiedzieć, że ją poznałem. Jednak nie będę zaliczał pani Ewy do grona moich ulubionych poetów. A w ogóle to poezję się odbiera - ciężko o niej pisać.