
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Głowacki. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Głowacki. Pokaż wszystkie posty
poniedziałek, 3 lutego 2020
Z głowy
Janusz Głowacki
To nie jest autobiografia w sensie ścisłym. Nazwałbym książkę raczej zbiorem felietonów autobiograficznych, luźnych historii z różnych okresów życia. Z każdym przeczytanym felietonem przechodzimy przez życie autora - od smętnych czasów PRL, przez emigrację w Nowym Jorku aż po "nową Polskę". Wszystko napisane barwnym językiem, z właściwymi Głowackiemu poczuciem humoru, ironią i cynizmem, a nade wszystko: dystansem do siebie. Książka aż skrzy się od anegdot, mamy tu specyficzne, alternatywne spojrzenie na historię Polski ze szczególnym uwzględnieniem życia literackiego i artystycznego. Do przeczytania "jednym tchem", z uśmiechem na twarzy.

sobota, 2 grudnia 2017
Powrót hrabiego Monte Christo
Janusz Głowacki
Tego prawie nikt dzisiaj nie czytał (na Lubimy czytać - 3 oceny, 0 opinii). Wczesne felietony ś.p. Głowackiego (1971-75), na które trafiłem rykoszetem, nawet nie pamiętam kto o nich pisał -Varga? Pilch? Hen? - gdzieś było... Kupiłem na Allegro za parę złotych, rzecz traktowałem raczej jako ciekawostkę - parę tematów trąci myszką, spory i problemy często nieaktualne. Niemniej jednak warto było - choćby ze względu na erudycję, specyficzne poczucie humoru oraz tak zwane "twórcze podejście do tematu". Pierwsza część współczesna to również świadectwo tego, że w głębokim socjaliźmie kultura miała się całkiem dobrze - jest o walce Alego i Foremana, o Janku Himilsbachu, igrzyskach w Montrealu, nudystach, "Weselu" Wajdy w kontekście myśli Kierkegaarda i wiele wiele innych. W drugiej części - antycznej - autor zamyśla się nad teatrem- interpretacjami Szakspira, Pieśnią o Rolandzie i polityką Attalosa III, króla Pergamonu. Da się czytać - na różne sposoby, jak poleca autor: "dla czytelnika niewyrobionego - od przodu, dla wyrafinowanego - od tyłu, zaś dla inteligentnego raz tak, raz tak, po kielecku i jeszcze na parę sposobów".

niedziela, 28 grudnia 2014
Sonia, która za dużo chciała.Wybór opowiadań
Janusz Głowacki
Jakoś tak się złożyło, że do tej pory nie czytałem nic co napisał Głowacki. Znam go z wywiadów, z mediów - postać znana i wyrazista. I tak sobie pomyślałem,że wybór opowiadań z różnych okresów twórczości autora będzie dobry na początek. Pierwsze spostrzeżenie - po samych opowiadaniach nie znać owych "okresów twórczości' -wszystkie są do siebie bardzo podobne. Styl , język, postaci ,miejsce akcji - wszystko osadzone zazwyczaj w czasach głębokiego socjalizmu (no chyba, że w Nowym Jorku...), jakiś zakład przemysłowy, robotnicy, kierownicy, jakaś kobieta (zazwyczaj młoda), alkohol, bluzgi, jeszcze więcej alkoholu, seks,skomplikowane relacje, jeszcze więcej seksu -ot i cały Głowacki. Czyta się gładko, czasem wciągające, czasem nudnawe. Dla chętnych.

Subskrybuj:
Posty (Atom)