Autorka tej autobiografii - żona Jana Żabińskiego, długoletniego dyrektora warszawskiego zoo, jest postacią wielkiego formatu. Cokolwiek by nie myśleć o ogrodach zoologicznych warto zapoznać się z tymi wspomnieniami, z których większa część obejmuje okres II Wojny Światowej oraz wczesne lata powojenne. Kawał wielkiej historii opowiedzianej przez pryzmat doświadczeń autorki. Z jednej strony zwierzęta: smutna historia zniszczenia zoo i tragiczny los zwierząt, historia tych, które były najbliżej: wydry, borsuka, koguta , kota, chomika... - one i ich związek z ludźmi - autorką, jej synem, gosposią, domownikami- tworzyły jakby tło, pewien sztafaż opowieści. Na pierwszym planie byli jednak ludzie - ze wspomnień rysuje się przede wszystkim jasna, silna postać autorki, syna Rysia, domowników, osób ratowanych - żydowskich przyjaciół i w końcu męża Jana. Wojna widziana przez pryzmat codzienności - postawy, decyzje, dylematy , napięcie, nerwy, niepewność - w każdej z opisanych historii widać mądrość, zaradność i swoistą przebiegłość autorki, która przeprowadziła całą swoją gromadkę przez ten trudny czas i przyczyniła się - chyba nawet bardziej niż mąż - do szybkiej odbudowy warszawskiego zoo. Wszystko napisane prostym, lekko trącącym myszką językiem.
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą zwierzęta. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą zwierzęta. Pokaż wszystkie posty
wtorek, 10 października 2017
poniedziałek, 11 września 2017
Lolek
Adam Wajrak
To jest właściwie książeczka z nutką edukacyjną, przeznaczona dla dzieci i młodzieży, jednak każdy zwierzolub i psiarz przeczyta ją z ogromną przyjemnością - kupiłem ją solidaryzując się z autorem, którego działalność publiczną i twórczość bardzo popieram. Jest to historia pieska, w połowie fikcyjna, w połowie prawdziwa. Lolek był pieskiem znalezionym i oswojonym przez autora. Druga część książki jest właśnie o tym oswojeniu i zdobywaniu zaufania. W związku z tym, że piesek znaleziony został w strasznym stanie i bał się ludzi, autor w pierwszej części napisał wyobrażoną i smutną historię życia Lolka. Całość piękna,wzruszająca z happy endem - i jak to u Wajraka - wiele się można dowiedzieć o życiu i obyczajach zwierząt - tym przypadku psów. Świetne, niebanalne ilustracje Michała Andryszczuka!
poniedziałek, 13 czerwca 2016
Autobiografia na czterech łapach, czyli Historia jednej rodziny oraz psów, kotów, krów, koni, jeży, słoni, węży... i ich krewnych
Dorota Sumińska
Nie znałem wcześniej pani Doroty, mimo że jest znaną publicystką, pisarką , dziennikarką a przede wszystkim panią weterynarz. Gdzieś na blogach zwierzolubów ktoś polecił jej książki - kupiłem więc i przeczytałem jednym tchem te niezwykłe wspomnienia. Książka o ludziach i zwierzętach, o rodzinie, która - mam wrażenie - dla pani Doroty ma nieco szerszy zasięg niż u przeciętnego śmiertelnika . Urzekła mnie szczerość i otwartość pani Doroty na czytelników - opowiadając historię sojej rodziny nie unika tematów bardzo trudnych. Podziwiam jej podejście do zwierząt - wiele się z tej książki nauczyłem. Całość czyta się niemal jak powieść przygodową.

Subskrybuj:
Posty (Atom)