czwartek, 16 sierpnia 2012

Śniadanie mistrzów

Kurt Vonnegut


Pierwsze spotkanie z Vonnegutem. Czytałem, czytałem... ale mimo,że to "kanon" Vonnegut jakoś  mnie nie zachwycił. W sumie tekst (pisany w latach 70-tych ubiegłego wieku) trochę mi trącił myszką i problemy, na które autor chciał zwrócić uwagę (amerykański styl życia, zakłamanie) są już - może nie tyle rozwiązane, co - powiedziałbym - mocno oswojone. Ciekawym pomysłem były fikuśne rysunki, które na pewno były jakimś urozmaiceniem(czy "wzbogaceniem" - bym dyskutował). Poza tym nie nadążałem za tym przeskakiwaniem wątków i historiami dwóch starszych dziwnych panów (pisarzem Troutem i popadającym w obłęd właścicielem hoteli  salonu samochodowego Hooverem). Często musiałem się mocno zatrzymać i zastanowić o co chodzi i co też autor chciał powiedzieć i z kim mam aktualnie do czynienia. Podobno Vonnegutt pisze książki zaczynając od końca i powoli zmierzając do początku. Może stąd Śniadanie mistrzów wydało mi się dziwne i jakieś takie.. rozlazłe... zmęczyłem się.


poniedziałek, 13 sierpnia 2012

Nic nie zdarza się przypadkiem

Tiziano Terzani


Ryszard Kapuściński twierdził, że twórczość Terzaniego można czytać jak poezję. I rzeczywiście tak jest. Mądrość i dojrzałość z jednej strony, a z drugiej strony ciekawość,zadziorność i zawsze próba spojrzenia w głąb. Nieżyjący już dziś Terzani u schyłku swojego życia, z zaleczonym rakiem wybrał się do Indii szukając lekarstwa. To wielka podróż przez świat "cudotwórców" - autor z właściwym sobie dystansem przemierza świat realny i duchowy... I chyba bardziej jest to podróż wgłąb siebie - będąc sceptykiem autor otwiera się na świat duchowy, pozwalając czytelnikowi na uczestnictwo w swojej wielkiej przygodzie. Gdy czytałem - widziałem, że mam do czynienia z wielkim pisarzem... Muszę go bardziej poznać...


sobota, 11 sierpnia 2012

Przezwyciężanie nieśmiałości u dzieci

Małgorzata Zabłocka

Przezwyciężanie nieśmiałości u dzieci - Małgorzata ZabłockaKsiążka przeczytana niejako "z konieczności" (musiałem zrecenzować jakąś pozycję w temacie kwestii społecznych w pedagogice) i twierdzę, że wybrałem bardzo dobrze.  O nieśmiałości wiadomo bardzo wiele - jest opisywana po wielokroć w różnego rodzaju opracowaniach naukowych, jednak praktycznie nie ma (!) spójnej i praktycznej koncepcji pomocy takim dzieciom. Książka ma – w zamierzeniu autorki uzupełnić tę lukę i moim zdaniem znakomicie jej się o udaje. W pierwszej części przedstawiony zostaje problem i jego źródła (rodzina nadmiernie opiekuńcza oraz stawianie dziecku zbyt wysokich wymagań i zakazów, lub też zupełny ich brak i odrzucenie emocjonalne są często przyczyną jego powstania) . Autorka pokazuje opisuje szeroko swoją koncepcję autorskiego programu – zasadzającego się na poznawczym podejściu do rozwoju. Podejście to zakłada fakt uczestnictwa jednostek w tworzeniu własnej osobowości – dzieci uczestniczące w zajęciach nie są biernymi przedmiotami oddziaływań, lecz same decydują o poziomie swego zaangażowania oraz wybierają swoje aktywności.Najciekawszą, moim zdaniem, częścią pracy jest rozdział szósty, w którym przedstawione zostaje piętnaście scenariuszy zajęć wraz z załącznikami – gotowych do praktycznego zastosowania w pracy wychowawczej i edukacyjnej- prosta i czytelna forma, ciekawe opracowanie graficzne oraz ikony zaznaczające realizowane cele zachęcają do korzystania z zaproponowanych materiałów. Polecam z pełnym przekonaniem rodzicom, wychowawcom, pedagogom, zwłaszcza, że - jak się wydaje - nieśmiałość jest problemem traktowanym po macoszemu (albo raczej: "nietraktowanym").