wtorek, 29 listopada 2016

Zdążyć przed Panem Bogiem

Hanna Krall


To już klasyka, książka, która weszła do kanonu szkolnych lektur - warto i trzeba ją przeczytać i na swój sposób przeżyć. Napisana na podstawie rozmowy z Markiem Edelmanem - wstrząsających wspomnień z czasów wojny i powstania w getcie warszawskim, i tych powojennych, kiedy Edelman pracował jako kardiochirurg. Te dwie ważne życiowe role - żołnierza, powstańca i lekarza ratującego życie jakoś ze sobą korespondują, łączą się, przeplatają - motywem przewodnim jest tu życie ludzkie, jego wartość. Czytało się to bardzo trudno - Krall bowiem daje nam taką 'surówkę" bez zbędnych komentarzy. Proste historie, suche fakty, obrazy - trochę jak telewizyjne "no coments". I to przemawia bardzo mocno, nie mogłem się tego przeczytać od razu -  trzeba stopniowo, porcjami - przez wzgląd na emocje jakie się budzą. Szczerość głównego bohatera... zadziwiająca, z drugiej strony jest zrozumiała - wszak to ma być świadectwo.. na pewno duży wpływ na to otwarcie miała osoba Hanny Krall.

sobota, 26 listopada 2016

Lapidarium

Ryszard Kapuściński


Pierwszy z sześciu wydanych tomów Lapidariów Ryszarda Kapuścińskiego. To luźne zbiory notatek, zapisków , swobodnych  myśli , spostrzeżeń z podróży, lektur, spotkań. Podzielone na rozdziały - chronologiczne, każdy przyporządkowany części świata w jakiej przebywał autor i widać wyraźnie jak otoczenie wpływa na jego myśl. Tu mamy zapiski z podróży do Meksyku i Ameryki Łacińskiej (świetne , ponadczasowe komentarze polityczne) z Gdańska lat 80tych i naszej rodzimej solidarnościowej rewolucji, z kilku podróży po USA i Wielkiej Brytanii. Czytałem nieśpiesznie - chyba ze trzy miesiące, po małym kawałeczku - lektura pyszna. Lapidaria pozwalają wniknąć w duszę Mistrza,  pokazują co go kształtowało, co było dla niego ważne. Pokazują też jego optykę  sposób patrzenia na świat i ludzi, przetwarzania informacji. 

piątek, 18 listopada 2016

Klara

Iza Kuna


Debiutu prozatorskiego aktorki Izy Kuny wysłuchałem w formie audiobooka czytanego przez autorkę - i może to właśnie tę książkę uratowało? może taki powinien być jej odbiór? Recenzje książka ma bowiem bardzo kiepskie i niskie oceny- ja natomiast miałem wrażenie , że mam do czynienia z całkiem ciekawym radiowym teatrem. Pani Iza czego nie dopisała to dopowiedziała - intonacją, tempem, barwą głosu. Klarę odbieram jako swoisty dramat egzystencjalny. Można powiedzieć, że w tej pozornie banalnej historii ("historii z sąsiedztwa" - takiej jakich wiele) wszyscy doświadczają dramatu: i singielka Klara, główna bohaterka - która związała się emocjonalnie z Aleksem - żonatym mężczyzną, i Aleks - kochanek klary - człowiek dwulicowy, niezdecydowany, i matka Klary- apodyktyczna, wszystkowiedząca, władcza, i Wronka - zwariowana przyjaciółka - nimfomanka i inny przyjaciel - Piotr, lekarz i gej. Wszystko jest jakieś smutne , pokręcone - ma swoją dynamikę: raz jest nerwowo innym razem mrocznie acz spokojnie, momentami zabawnie. Wydawało mi się, że w kilku miejscach słyszałem wyraźne nawiązania do Mistrza i Małgorzaty. (4/10)

sobota, 12 listopada 2016

1945. Wojna i pokój

Magdalena Grzebałkowska

Każdy rozdział dotyczy innej rzeczywistości w nowej powojennej Polsce. Autorka sprawiła, że czyta się to jak powieść sensacyjną, mając świadomość, że wszystko wydarzyło się naprawdę - może dlatego rzecz jest trudna, wstrząsająca.  Czasy tuż po wojnie - to tak, jak po wielkim trzęsieniu ziemi - jest już względny spokój , ale pojawiają się wstrząsy wtórne i  ten wielki chaos, nieporządek, z którym nie wiadomo co zrobić. Pani Magda swoim świetnym piórem opisuje historie konkretnych ludzi - polskich przesiedleńców, niemieckich uciekinierów, żydowskich sierot i wielu innych. Wiele w tej książce strachu, niepewności, wiele też zwykłego ludzkiego łajdactwa, cwaniactwa i podłości. Dla równowagi - jest nieco dobrej nadziei i ludzkiej dobroci, choć tych ostatnich - dużo mniej. Osoba wrażliwa na pewno będzie się z tą książką zmagać, ale warto - wielka i ważna rzecz reporterska - nie dziwię się nagrodom, nominacjom i wyróżnieniom.

sobota, 5 listopada 2016

Świat się chwieje. 20 rozmów o tym, co z nami dalej

Grzegorz Sroczyński


 Wiele z tych rozmów znałem z wcześniejszych publikacji w Wyborczej - przeczytałem je po raz wtóry, ponieważ w całości świetnie zagrały dając pewien obraz - Polski i świata. Podoba mi się optyka Sroczyńskiego - widać, że dokonał swoistej wolty w poglądach politycznych i przeszedł z pozycji centrowych, liberalnych na pozycje lewicowe - to dodaje smaku tym rozmowom, pieprzu. Niektóre poruszają do głębi, jak ta z panem od nieruchomości warszawskich, wiele wywołało wielkie dyskusje. Przede wszystkim jednak Sroczyński łamiąc schemat grzecznej i uprzejmej rozmowy porusza swoich rozmówców, skłania do refleksji i odkrywa nowe prawdy ( słynne "byliśmy głupi" Marcina Króla) . Sami rozmówcy również stają niejako w nowym świetle - są bardziej prawdziwi, inni niż ci, których znamy z medialnych fasad (pozytywne zaskoczenie: Piotr Ikonowicz, swietna rozmowa z Dorotą Wellman, znakomite z Marcinem Królem i Karolem Modzelewskim). Wywiady wielkiej wagi - poważna i niestety smutna refleksja nad ostatnim ćwierćwieczem w wolnej Polsce. Jeżeli chodzi o tytułowe pytanie - nie wieje optymizmem, ale warto właśnie dziś, właśnie teraz o tym rozmawiać - w taki właśnie sposób - niejako wylewając sobie kubeł zimnej wody na głowę  .