Drugie podejście do Houellbecq'a. Tym razem się zachwyciłem. Powieść o światku artystycznym, w którym autor umieszcza samego siebie. Dwie główne postaci: Jeda Martina, który zbija fortunę na artystycznych fotografiach map i samego Houellbecq'a, który zostaje zamordowany (!). Wiele wymiarów - świat sztuki, relacje, smutek, samotność, bezradność - jakaś taka pustka egzystencjalna i przypadkowość sukcesu . Wątek kryminalny poprowadzony bardzo ciekawie. Czyta się to z zainteresowaniem i uwagą... dochodzi do tego przeświadczenie , że obcuje się z dziełem ważnym, nagradzanym, jakimś punktem odniesienia. Z pewnością sięgnę po kolejne pozycje tego autora.
piątek, 23 listopada 2012
poniedziałek, 19 listopada 2012
Alef
Paulo Coelho
Z Coelho zawsze się tłumaczę.... I piszę na wstępie, że mam do niego słabość. Alef nie podoba mi się jako całość... Urzekły mnie szczegóły. Nie wiem skąd autor bierze te wszystkie złote myśli? Czy zapożycza, czy też rodzą mu się w głowie? Niemniej jednak zawsze coś sobie od niego wezmę ...
czwartek, 1 listopada 2012
Historie prawdziwe i wymyślone
Jorge Luis Borges
Książka zawiera dwa zbiory opowiadań: Alef i Fikcje. Pierwsze spotkanie z Borgesem. On jest jakiś taki... matematyczny. Świat pełen fantazji - pełen labiryntów i zakrzywień czasu i przestrzeni - sen jest jawą, jawa sem. Podążanie za Borgesem w kolejnych opowiadaniach wiąże się z wysiłkiem intelektualnym. Po czytaniu byłem czemuś zmęczony, ale to było dobre zmęczenie. I po tych intelektualnych wędrówkach człowiek nie może oprzeć wrażeniu, że czegoś nie zrozumiał... taki ten Borges - ciekawy...
Subskrybuj:
Posty (Atom)