niedziela, 31 marca 2013

Cień wiatru

Carlos Luiz Zafón

Cień wiatru - Carlos Ruiz Zafón
Pierwsza książka , której wysłuchałem - zazwyczaj biegając z słuchawkami na uszach. Słuchanie to jednak zupełnie inny typ odbioru, zwłaszcza kiedy jest się wzrokowcem - wymaga skupienia, pracują inne obszary mózgu. Ciekawe doświadczenie. Powiem szczerze - gdybym czytał, to pewnie nie doczytałbym do końca ginąc w gąszczu nazwisk, wydarzeń i intryg. Jak dla mnie trochę nudna ksiażka, choć doceniam opisy starej Barcelony, w scenerii której dzieje się akcja powieści. Pierwszy rozdział - o cmentarzu zapomnianych książek - bardzo klimatyczny, ciekawy i rozbudzający apetyt na to co dalej - potem jednak jakby powietrze schodziło. Styl starych powieści,  po które dziś nie bardzo chce się sięgać...


poniedziałek, 25 marca 2013

Moment niedźwiedzia

Olga Tokarczuk

Moment niedźwiedzia - Olga Tokarczuk
Kiedyś już czyniłem podejście do Tokarczuk,ale jakoś nie wyszło. Zbiór luźnych tekstów, esejów jest świetną okazją by do niej wrócić. Ciekawa kobieta.   Teksty lepsze i gorsze, ale te notatki podróżne mnie zachwyciły. Luźno skojarzyły mi się z Lapidariami Kapuścińskiego i czytałem je z ogromną przyjemnością..  Dodatkowo -odnalazłem w tej książce klimaty z dziecięcej krainy szczęśliwości (tam gdzie pisze Tokarczuk o Nowej Rudzie i Dolnym Śląsku) - szerzej na moim podstawowym blogu. Już dziś się cieszę na kolejne lektury. :)


poniedziałek, 18 marca 2013

Święto przebiśniegu

Bohumil Hrabal

Hrabal mnie hipnotyzuje. Może dzięki tej - sobie właściwej -formie pisania wszystkiego zwartym tekstem -włącznie  dialogami, z minimalną ilością akapitów? Czytając Hrabalowskie opowiadania człowiek odlatuje -bardzo miły to odlot. Podążałem za Autorem uliczkami Kerska, chodziłem po okolicznych lasach, patrzylem na tamtejszy świat - poznając różnych ciekawych lokalnych ludzików i ich życiowe historie (zazwyczaj perypetie). Często się uśmiechałem, czasem oburzyłem, kilka razy wzruszyłem - emocje grały. Najbardziej poruszyły mnie historie ze zwierzętami w tle, bardzo zapadły mi w pamięć: o koziołku i parze kotów w gospodzie z nowym właścicielem.  Klimat jak z baśni Andersena. 

sobota, 9 marca 2013

Taniec na cudzym weselu

Hanna Krall

Taniec na cudzym weselu - Hanna Krall
Za każdym razem , gdy czytam Krall myślę sobie : jak dobrze, że jest dzisiaj.. To bardzo smutne reportaże - zapis losów wojennych i powojennych. Historie szczęśliwe i nieszczęśliwe zarazem. Szczęśliwe przez ogół - bo w większości są to historie ocalonych z Zagłady - ocalenie jest szczęśliwe samo w sobie. Nieszczęśliwe - przez bilans całości, przez szczegół i całą masę małych nieszczęść, przez życiowe poplątanie. Są to historie niezmiernie smutne - dla wszystkich bohaterów - pierwszo- i drugoplanowych. Żydów, Polaków, Niemców. Dla każdego z innego powodu.


poniedziałek, 4 marca 2013

Być mężem i ojcem

Jesper Juul

Być mężem i ojcem - Jesper JuulSzczerze mówiąc: czego innego się po tej książce spodziewałem. Jako że tematy ojcowskie są mi bliskie i śledzę co się dzieje w temacie ostrzyłem obie ząbki na tę lekturę, spodziewając się po modnym ostatnio Juulu wielu ciekawych , odkrywczych perspektyw. A tu zonk: garść prostych rad - jak mniemam spisanych z zapisu luźnych rozmów, które dla doświadczonego ojca tchną banałem i oczywistością.   Gdybym miał tą książkę w ręku dwadzieścia lat temu to tak! czytałbym "z czerwonymi uszami". Dziś znalazłem w niej parę potwierdzeń dla swoich ojcowskich intuicji. Czy warto? Oczywiście! - polecam zwłaszcza tym, którzy ą na początku ojcowskiej przygody.