niedziela, 28 czerwca 2020

Deutsch dla średnio zaawansowanych

Maciej Hen


Świetna proza! - pierwsze moje spotkanie z twórczością pana Macieja, wcześniej miałem zaszczyt spotkać się z twórczością jego ojca - Józefa Hena. Niedaleko pada jabłko od jabłoni, bowiem pan Maciej pisze bardzo dobrze. Rzecz jest historią Marka Deutcha - pracującego w charakterze ochroniarza starzejącego się plastyka po przejściach,  który dostaje informację o możliwym spadku i rusza w poszukiwaniu swoich korzeni. W zasadzie mamy do czynienia z powieścią drogi z rozbudowanym wątkiem historycznym, nasz bohater odbywa podróż na Ukrainę, potem do Rumunii. Ta podróż pozwala mu na - po pierwsze - wiele odkryć dotyczących swojego pochodzenia, po drugie: poukładane własnego życia w swojej głowie, owrotu do starych miłości, starych przyjaźni i w jakimś sensie na pogodzenie się ze sobą. Przy okazji: świetnie podany kawałek historii Polski i wschodniej Europy. 7/10

wtorek, 16 czerwca 2020

Sodoma. Hipokryzja i władza w Watykanie

Frédéric Martel


Jedna z tych książek, po których nic już nie będzie jak dawniej. Autor - uznany dziennikarz, pisarz, doktor socjologii wykonał olbrzymią pracę prowadząc śledztwo dziennikarskie przez cztery lata- rozmawiał z setkami biskupów i większością kardynałów w Watykanie i w ponad trzydziestu kościołach lokalnych na całym świecie. Wniknał głęboko w świat tych, którzy w KK sprawują władzę przyglądając się ich myśleniu i działaniu.Napisał rzecz o hipokryzji i podwójnym życiu, o ukrywaniu własnej orientacji seksualnej i jego skutkach, pokazał na drugim planie stan posiadania i rozpasane życie - pokazując sprawę na przestrzeni pontyfikatów czterech ostatnich papieży. W tle ważne dyskusje o celibacie, LGBT, wolności wypowiedzi , teologii wyzwolenia. Wstrzasąjaca, poraża skala zjawiska. Daje bogaty materiał do przemyśleń i rewizji własnych poglądów zwłaszcza, że mamy do czynienia nie z żądnym sensacji dziennikarzem brukowca ale poważnym i uznanym autorem oraz jego świetnie udokumentowaną i znakomicie napisana pracą. 9/10

środa, 10 czerwca 2020

Szczęśliwi ludzie czytają książki i piją kawę

Agnès Martin-Lugand


Tytuł mnie uwiódł, ale książka jest zupełnie o czym innym. W każdym razie ani o czytaniu, ani o piciu kawy, ani też o szczęściu. Rzecz jest o stracie i poszukiwaniu nowego. Bohaterka powieści po stracie meża i córki w wypadku wybywa do Irlandii, by stanąć na nogi i odnaleźć siebie na nowo. Poznaje tutaj pewnego mruka i dziwaka, który ostatecznie chyba jej pomaga. W tle morze, plaża i takie tam... Całośc jest miałka i banalna - takie trącące kiczem czytadło z happy endem. Czasem można. Książka pierwotnie wydana w ramach self-publishingu zdobyła ogromną popularność i w tym kontekście należy powiedzieć, że ten tytuł , to był udany chwyt marketingowy! 5/10


czwartek, 4 czerwca 2020

Dzienniki motocyklowe

Ernesto Che Guevara

Książka przeczytana właściwie przez przypadek. Ot: napatoczył się Guevara pod rękę w bibliotece, więc pomyślałem : przeczytam - trochę od czapy, trochę z ciekawości, trochę dla jaj. Poza tym to jest literatura podróżna, którą bardzo lubię. Guevara w czasach , w których nie był jeszcze "tym Guevarą", tylko ciekawym świata studentem medycyny, odbył wraz ze swoim przyjacielem Albertem podróż wzdłuż Ameryki Południowej. I szczerze mówiąc niewiele z przyszłego  lewicowego rewolucjonisty w książce znalazłem, choć podobno bieda i ucisk społeczny z jakimi się zetknął wpłynęły na jego późniejsze poglądy. Żadna to literatura - ot zwykłe podróżne przygody, kłopoty z pojazdem, zdobywanie pieniędzy, nawet drobne kradzieże, ludzie, miejsca, wino , kobiety i śpiew - i świat lat 50tych ubiegłego wieku . I studencka beztroska, i radość życia. 5/10