Szczerze mówiąc: czego innego się po tej książce spodziewałem. Jako że tematy ojcowskie są mi bliskie i śledzę co się dzieje w temacie ostrzyłem obie ząbki na tę lekturę, spodziewając się po modnym ostatnio Juulu wielu ciekawych , odkrywczych perspektyw. A tu zonk: garść prostych rad - jak mniemam spisanych z zapisu luźnych rozmów, które dla doświadczonego ojca tchną banałem i oczywistością. Gdybym miał tą książkę w ręku dwadzieścia lat temu to tak! czytałbym "z czerwonymi uszami". Dziś znalazłem w niej parę potwierdzeń dla swoich ojcowskich intuicji. Czy warto? Oczywiście! - polecam zwłaszcza tym, którzy ą na początku ojcowskiej przygody.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz