sobota, 2 grudnia 2017

Powrót hrabiego Monte Christo

Janusz Głowacki

Tego prawie nikt dzisiaj nie czytał (na Lubimy czytać  - 3 oceny, 0 opinii). Wczesne felietony ś.p. Głowackiego (1971-75), na które trafiłem rykoszetem, nawet nie pamiętam kto o nich pisał -Varga? Pilch? Hen? - gdzieś było... Kupiłem na Allegro za parę złotych, rzecz traktowałem raczej jako ciekawostkę - parę tematów trąci myszką, spory i problemy często nieaktualne. Niemniej jednak warto było - choćby ze względu na erudycję, specyficzne poczucie humoru oraz tak zwane "twórcze podejście do tematu". Pierwsza część współczesna to również świadectwo tego, że w głębokim socjaliźmie kultura miała się całkiem dobrze - jest o walce Alego i Foremana, o Janku Himilsbachu, igrzyskach w Montrealu, nudystach, "Weselu" Wajdy w kontekście myśli Kierkegaarda i wiele wiele innych. W drugiej części - antycznej - autor zamyśla się nad teatrem- interpretacjami Szakspira, Pieśnią o Rolandzie i polityką Attalosa III, króla Pergamonu. Da się czytać - na różne sposoby, jak poleca autor: "dla czytelnika niewyrobionego  - od przodu, dla wyrafinowanego - od tyłu, zaś dla inteligentnego raz tak, raz tak, po kielecku i jeszcze na parę sposobów".

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz