To już klasyka, książka, która weszła do kanonu szkolnych lektur - warto i trzeba ją przeczytać i na swój sposób przeżyć. Napisana na podstawie rozmowy z Markiem Edelmanem - wstrząsających wspomnień z czasów wojny i powstania w getcie warszawskim, i tych powojennych, kiedy Edelman pracował jako kardiochirurg. Te dwie ważne życiowe role - żołnierza, powstańca i lekarza ratującego życie jakoś ze sobą korespondują, łączą się, przeplatają - motywem przewodnim jest tu życie ludzkie, jego wartość. Czytało się to bardzo trudno - Krall bowiem daje nam taką 'surówkę" bez zbędnych komentarzy. Proste historie, suche fakty, obrazy - trochę jak telewizyjne "no coments". I to przemawia bardzo mocno, nie mogłem się tego przeczytać od razu - trzeba stopniowo, porcjami - przez wzgląd na emocje jakie się budzą. Szczerość głównego bohatera... zadziwiająca, z drugiej strony jest zrozumiała - wszak to ma być świadectwo.. na pewno duży wpływ na to otwarcie miała osoba Hanny Krall.wtorek, 29 listopada 2016
Zdążyć przed Panem Bogiem
Hanna Krall
To już klasyka, książka, która weszła do kanonu szkolnych lektur - warto i trzeba ją przeczytać i na swój sposób przeżyć. Napisana na podstawie rozmowy z Markiem Edelmanem - wstrząsających wspomnień z czasów wojny i powstania w getcie warszawskim, i tych powojennych, kiedy Edelman pracował jako kardiochirurg. Te dwie ważne życiowe role - żołnierza, powstańca i lekarza ratującego życie jakoś ze sobą korespondują, łączą się, przeplatają - motywem przewodnim jest tu życie ludzkie, jego wartość. Czytało się to bardzo trudno - Krall bowiem daje nam taką 'surówkę" bez zbędnych komentarzy. Proste historie, suche fakty, obrazy - trochę jak telewizyjne "no coments". I to przemawia bardzo mocno, nie mogłem się tego przeczytać od razu - trzeba stopniowo, porcjami - przez wzgląd na emocje jakie się budzą. Szczerość głównego bohatera... zadziwiająca, z drugiej strony jest zrozumiała - wszak to ma być świadectwo.. na pewno duży wpływ na to otwarcie miała osoba Hanny Krall.
To już klasyka, książka, która weszła do kanonu szkolnych lektur - warto i trzeba ją przeczytać i na swój sposób przeżyć. Napisana na podstawie rozmowy z Markiem Edelmanem - wstrząsających wspomnień z czasów wojny i powstania w getcie warszawskim, i tych powojennych, kiedy Edelman pracował jako kardiochirurg. Te dwie ważne życiowe role - żołnierza, powstańca i lekarza ratującego życie jakoś ze sobą korespondują, łączą się, przeplatają - motywem przewodnim jest tu życie ludzkie, jego wartość. Czytało się to bardzo trudno - Krall bowiem daje nam taką 'surówkę" bez zbędnych komentarzy. Proste historie, suche fakty, obrazy - trochę jak telewizyjne "no coments". I to przemawia bardzo mocno, nie mogłem się tego przeczytać od razu - trzeba stopniowo, porcjami - przez wzgląd na emocje jakie się budzą. Szczerość głównego bohatera... zadziwiająca, z drugiej strony jest zrozumiała - wszak to ma być świadectwo.. na pewno duży wpływ na to otwarcie miała osoba Hanny Krall.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz