niedziela, 13 marca 2016

Ćwiczenia z utraty

Agata Tuszyńska

Okładka książki Ćwiczenia z utratyNie lubię książek, filmów o odchodzeniu, o tym jak ktoś umiera. Tym razem uczyniłem wyjątek i nie żałuję. Może dlatego, że na pierwszym planie w książce Tuszyńskiej jest relacja - miłości i wielkiej przyjaźni autorki, oraz jej partnera i przyjaciela Henryka Daski - tłumacza, krytyka literackiego. Autorka - wyspecjalizowana w pisaniu biografii - potrafi pięknie pisać o życiu - nawet w kontekście nadchodzącej śmierci. Jest więc w książce wiele wspomnień, dobrych ciepłych słów, czułości, gestów. Jest też zmaganie z emocjami, z chorobą i wiele rozważań o sensie życia, o tym co najważniejsze, relacji z rozmów - pięknych, mądrych, głębokich. Mam wrażenie, że książka jest pamiątka, pożegnaniem ale też "pokazaniem światu" pana Henryka, jakimś takim "małym pomnikiem".  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz