Zbiór esejów pisarza, publicysty, dziennikarza radiowego, będący szeroką refleksją wobec człowieczej wiary. Autor pisze raczej z pozycji tego, który poszukuje odpowiedzi niż tego, który ją zna - i taka optyka w kontekście pisania o wierze najbardziej mi odpowiada. Nie lubię ostatnio słowa "świadectwo", bo jest ono jakieś takie zbanalizowane i wyświechtane, często też używane niezgodnie ze swoim znaczeniem - ale ono własnie -w postaci pięknej i czystej - przychodzi mi na myśl , gdy czytałem teksty zamieszczone w książce. Widzimy bowiem, że autor dzieli się swoim szukaniem i znajdowaniem, swoją niewiedzą i odkryciem. I może nie wprost - dzieli się swoim życiem - jest to książka bardzo osobista. Sosnowski podejmuje wiele różnych tematów z ogromną erudycją pokazuje świat wiary i niewiary - porusza pasjonujące tematy: czy wolność ma prymat nad tradycją? czy rzeczywiście posłuszeństwo powinno być centralną cnotą w Kościele? czy chrześcijańska etyka jest li tylko kodeksem z wieloma paragrafami?- pisze o swoich i obcych i o rozdźwięku między Ewangelią a życiem ludzi Kościoła. Pierwsze rozdziały uważam za najciekawsze, teksty będące stricte egzegezą biblijną mnie nie porwały.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz