niedziela, 7 lutego 2016

W powietrzu

Inga Iwasiów

No to może coś z literatury feministycznej? - pomyślałem sięgając po książkę w bibliotece. Nie - nie mam nic przeciwko, wychodzę naprzeciw - jestem zaciekawiony.  To było moje pierwsze spotkanie z twórczością pani Ingi - i cóż napisać? - po literaturoznawczyni, krytyczce literackiej, jurorce nagrody Nike, pani profesor - spodziewałem się literatury bardziej ambitnej. Książka traktuje o doświadczeniach seksualnych - od tych pierwszych , młodzieńczych, po te dorosłe - we wszystkich możliwych konfiguracjach - odważnie i otwarcie. Coś poza tym? - niewiele... odnotujmy jednak wątek macierzyński - jest trochę o wychowaniu córki przez samotną matkę. Smutne i miałkie. Nudne (o dziwo) . 3/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz