wtorek, 26 stycznia 2016

Zuza, albo czas oddalenia

Jerzy Pilch


Rzecz jest o fascynacji. Starszy, schorowany (choroba Parkinsona), sześćdziesięcioletni gość  zakochuje się w młodej pięknej kobiecie. Młoda (dwudziestoletnia) piękna kobieta jest prostytutką. Banał. Ta fascynacja jest z gruntu tragiczna, ale też prawdziwa - tyle tam emocji, tyle zaangażowania. I Pilch się tej fascynacji w swojej powieści przygląda - pisze o niej z właściwym sobie dystansem do siebie, z ironią, swoistym humorem i z taką  b o l e s n ą    s z c z e r o ś c i ą . Chociaż przecież to nie o nim... to historia znaleziona w bucie narciarskim, w kamienicy warszawskiej, na Hożej... cały rękopis - w bucie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz