poniedziałek, 11 maja 2020

Cień w cień. Za cieniem Zuzanny Ginczanki

Jarosław Mikołajewski


To jest taka biograficzno - reportersko - poetycka książka o młodej żydowskiej poetce, zamordowanej w Krakowie, pod koniec II wojny światowej. Napisane z czułością i przywiązaniem impresje, odkrycia, także listy do włoskiego przyjaciela, przed którym autor odkrywa Ginczankę, Mikołajewski dociera także do nowych wspomnień. Znać na każdej stronie uwielbienie autora do poetki i jej twórczości. Dobrze, że Ginczanka zostaje dziś na nowo odkryta. Nie wiem , czy jej najbardziej znany wiersz Non omnis moriar znajduje się w szkolnych podręcznikach - szczerze mówiąc wątpię. Powinien jednak tam trafić ze swoim wstrząsającym memento. Czytając czułem żal. Że tak piękny umysł i tak młode istnienie uległo zagładzie. Ratowało ją wielu a zginęła na wskutek denuncjacji polskiej dozorczyni. Książka kończy się napisanym przez autora dramatem - jakby odstającym od reszty. 


1 komentarz:

  1. bardzo się broniłam przed tą książką i… nie mogę się teraz od niej oderwać. :))) Z niej wyjęłam Annę Janko.
    + moc serdeczności, .d.

    OdpowiedzUsuń