
poniedziałek, 13 kwietnia 2015
Dom włóczęgi
Mariusz Wilk
Dlaczego ja go nie znałem wcześniej - tego Wilka? Tu go odkryłem i jest to - w moim mniemaniu - odkrycie wielkie. To jest czwarty tom "Dziennika północnego" - zapiski autora poczynione w domu nad Oniego (autor od ponad dwudziestu lat mieszka na Wyspach Sołowieckich, na północy Rosji, w starej chacie nad jeziorem). Na pewno przeczytam trzy pierwsze. Pisanie Wilka to coś pomiędzy dziennikiem a zbiorem luźnych esejów na przeróżne tematy: a to o Gombrowiczu, o Miłoszu , o tropie (tak autor nazywa włóczęgę, podróż), o córce Martuszy, o Syberii i jej przyrodzie, o sąsiadach, o Rosji, o Polsce, o Paryżu. Czytałem z pasją i - jak to mówią -"czerwonymi uszami". Zresztą - jak mniemam - ten dziennik pisany był również z pasją - aż się skrzy od uczuć i emocji. Dla mnie , jako czytelnika - czytanie każdego rozdziału było osobną przygodą, a każda taka przygoda była zupełnie różna od poprzedniej.

piątek, 3 kwietnia 2015
Wilki dwa
Adam Szustak, Robert Litza Friedrich
Zapis bożonarodzeniowych rekolekcji internetowych swego czasu publikowanych w formie videobloga. Swoisty dialog dominikanina - wędrownego kaznodziei Adama Szustaka oraz muzyka rockowego Litzy. Rzecz jest o walce dobra ze złem, a motywem przewodnim jest tekst z jednej z piosenek Litzy: "bo we mnie samym wilki dwa oblicze dobra, oblicze zła walczą ze sobą nieustannie, wygrywa ten, którego karmię". Motyw karmienia dobrego i złego wilka przewija się w rozważaniach. Bardzo ciekawe, pełne inspirujących myśli. Dominikanin mówi bardziej teoretycznie - korzystając z bogatej wiedzy, do serca - jak to kaznodzieja, rockmen mówi o doświadczeniu z życia. Jeżeli mam być szczery - to bardziej przemawia do mnie ten pierwszy.

"Bardzo podoba mi się Boża optyka, żeby nie patrzeć na człowieka takiego, jaki jest dzisiaj, ale na to, jaki może się stać."o. Szustak, s.48
Subskrybuj:
Posty (Atom)