poniedziałek, 13 kwietnia 2015

Dom włóczęgi

Mariusz Wilk

Okładka książki Dom włóczęgiDlaczego ja go nie znałem wcześniej - tego Wilka? Tu go odkryłem i jest to - w moim mniemaniu - odkrycie wielkie. To jest czwarty tom "Dziennika północnego" - zapiski autora poczynione w domu nad Oniego (autor od ponad dwudziestu lat mieszka na Wyspach Sołowieckich, na północy Rosji, w starej chacie nad jeziorem). Na pewno przeczytam trzy pierwsze. Pisanie Wilka to coś pomiędzy dziennikiem a zbiorem luźnych esejów na przeróżne tematy: a to o Gombrowiczu, o Miłoszu , o tropie (tak autor nazywa włóczęgę, podróż), o córce Martuszy, o Syberii i jej przyrodzie, o sąsiadach, o Rosji, o Polsce, o Paryżu. Czytałem z pasją i - jak to mówią -"czerwonymi uszami". Zresztą - jak mniemam - ten dziennik pisany był również z pasją - aż się skrzy od uczuć i emocji. Dla mnie , jako czytelnika - czytanie każdego rozdziału było osobną przygodą, a każda taka przygoda była zupełnie różna od poprzedniej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz