Piękno. Prostota. Zwięzłość formy. Raczej obrazy niż myśli. Człowiek pozostaje w głębokiej zadumie... Zadziwiające to haiku. Ze wstępu :"Haiku nie jest wierszem, nie jest literaturą, jest to skinięcie, półotwarcie drzwi, wytarcie lustra do czysta..."niedziela, 30 września 2012
Haiku
Czesław Miłosz
Piękno. Prostota. Zwięzłość formy. Raczej obrazy niż myśli. Człowiek pozostaje w głębokiej zadumie... Zadziwiające to haiku. Ze wstępu :"Haiku nie jest wierszem, nie jest literaturą, jest to skinięcie, półotwarcie drzwi, wytarcie lustra do czysta..."
Piękno. Prostota. Zwięzłość formy. Raczej obrazy niż myśli. Człowiek pozostaje w głębokiej zadumie... Zadziwiające to haiku. Ze wstępu :"Haiku nie jest wierszem, nie jest literaturą, jest to skinięcie, półotwarcie drzwi, wytarcie lustra do czysta..."poniedziałek, 17 września 2012
Dno oka - eseje o fotografii
Wojciech Nowicki


Zadziwiające ile można wyczytać ze starych fotografii! Wojciech Nowicki jest niewątpliwie mistrzem takiego czytania i interpretacji. Książkę przeczytałem z podziwem - wobec wiedzy i erudycji autora. Wiele się też nauczyłem czytając poszczególne historie i interpretacje zdjęć, postaci, przedmiotów, gestów. Najbardziej urzekły mnie interpretacje zdjęcia dziewczynek z lwowskiej ochronki, niedźwiedzia w klatce, oraz pracowników warzelni soli - syberyjskich zesłańców... Starym, małoznaczącym fotografiom z minionych epok Nowicki przez swoje interpretacje nadaje nowe znaczenie. Stają się ważne i wymowne. Mistrzostwo!
piątek, 14 września 2012
Gobi
Reinhold Messner
Dziwna to książka. Niby zapis podróży przez pustynię światowej sławy himalaisty (ot:paradoks!), którą odbył po kilkuletnim zasiadaniu w Parlamencie Europejskim. Nie ma w niej jednak tej "ikry", pozytywnej energii właściwej podróżom, nie widać radości odkrywania świata.. Jest dużo bólu, zmęczenia, nawet można powiedzieć : goryczy... Jest rozliczanie się z własnym życiem, układanie myśli w głowie. Relacja przejścia/przejazdu przez gobi raczej monotonna, skoncentrowana na trudach podróży. Na pewno Messnerowi ta książka była potrzebna, ja jednak spodziewałem się czego innego... a poza tym mam jakoś uraz do marudzących podróżników.   5/10
Dziwna to książka. Niby zapis podróży przez pustynię światowej sławy himalaisty (ot:paradoks!), którą odbył po kilkuletnim zasiadaniu w Parlamencie Europejskim. Nie ma w niej jednak tej "ikry", pozytywnej energii właściwej podróżom, nie widać radości odkrywania świata.. Jest dużo bólu, zmęczenia, nawet można powiedzieć : goryczy... Jest rozliczanie się z własnym życiem, układanie myśli w głowie. Relacja przejścia/przejazdu przez gobi raczej monotonna, skoncentrowana na trudach podróży. Na pewno Messnerowi ta książka była potrzebna, ja jednak spodziewałem się czego innego... a poza tym mam jakoś uraz do marudzących podróżników.   5/10
środa, 12 września 2012
Praktyka medytacji chrześcijańskiej
Laurence Freeman
Książkę przeczytałem siedząc w benedyktyńskim klasztorze. I oczywiście próbując medytować - bo w ten temat książka wprowadza.. Okazuje się, że ta praktyka obecna jest w chrześcijaństwie od tysięcy lat. Dziś przeżywa swoiste odrodzenie. Ksiażka Freemana jest świetnym i prostym (wywiad) wprowadzeniem w temat. Pokazuje "jak" i mówi "dlaczego".   
Książkę przeczytałem siedząc w benedyktyńskim klasztorze. I oczywiście próbując medytować - bo w ten temat książka wprowadza.. Okazuje się, że ta praktyka obecna jest w chrześcijaństwie od tysięcy lat. Dziś przeżywa swoiste odrodzenie. Ksiażka Freemana jest świetnym i prostym (wywiad) wprowadzeniem w temat. Pokazuje "jak" i mówi "dlaczego".   środa, 5 września 2012
Pociąg do życia wiecznego
Jerzy Pilch
Stare ale jare - można by powiedzieć o tym zbiorze starych Pilchowych felietonów. Pilcha to ja mogę w całości i po kawałku - tego jednak porcjowałem sobie : dwa, trzy felietony dziennie, bo profanacją by było połykać go w całości. Sam tytuł jest urzekający. Do tego styl, dowcip, ironia i ten specyficzny dystans do świata. A felietony - mimo, ze czasu upłynęło sporo i sprawy już często nieaktualne - czytałem " z czerwonymi uszami", bo ich wymowa jest bardzo uniwersalna. Jestem pewien, że kilka z nich to perły polskiej felietonistyki. Na przykład felieton o tym, że każdy miał w klasie swojego Giertycha, albo ten o fotografach....
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)