Nie znałem wcześniej pani Doroty, mimo że jest znaną publicystką, pisarką , dziennikarką a przede wszystkim panią weterynarz. Gdzieś na blogach zwierzolubów ktoś polecił jej książki - kupiłem więc i przeczytałem jednym tchem te niezwykłe wspomnienia. Książka o ludziach i zwierzętach, o rodzinie, która - mam wrażenie - dla pani Doroty ma nieco szerszy zasięg niż u przeciętnego śmiertelnika . Urzekła mnie szczerość i otwartość pani Doroty na czytelników - opowiadając historię sojej rodziny nie unika tematów bardzo trudnych. Podziwiam jej podejście do zwierząt - wiele się z tej książki nauczyłem. Całość czyta się niemal jak powieść przygodową.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz