
poniedziałek, 27 sierpnia 2018
Miłość w czasach zarazy
Gabriel García Márquez
Wielka rzecz. Historia miłości Florentino Arizy do Ferminy Dazy. Jedna z najlepszych rzeczy o miłości jakie czytałem. O miłości niezłomnej, wiernej, wytrwałej, czekającej. Ponad czasem i przeciwieństwami. Jedna z tych książek, którą warto czytać niespiesznie - zatapiając się w klimat, smakując słowa, zatrzymując się. Wtedy książka pochłania całkowicie.

piątek, 24 sierpnia 2018
Autobiografia na cztery ręce
Jerzy Giedroyc
Giedroyc był olbrzymem. Wywarł tak wielki wpływ na polską literaturę, kulturę, że chciałem poznać opowieść o jego życiu. "Opowieść" to jest dobre słowo, gdyż Autobiografia jest skrzętnym zapisem tego co podczas wielu spotkań Jerzy Giedroyc opowiadał o swoim życiu Krzysztofowi Pomianowi. Nie ma tu kwiecistego literackiego języka, raczej zapis faktów - zważając na biografię autora - tak licznych , że rzecz trzeba czytać z dużym skupieniem. Jest to bowiem skarbnica wiedzy o Polsce, jej nanowszej histori, o ludziach, literaturze i kulturze współczesnej. Jak dla mnie Giedroyc jest prorokiem -nie takim, który przepowiada przyszłość, ale tym, którego warto słuchać i do którego warto się odnosić. Wielka szkoda, że współczesna Polska nie jdzie za jego intuicjami...
"endecki model Polaka-katolika był po prostu nie do przyjęcia, jak nie do przyjęcia.. ..była idea Polski jednonarodowej i jednowyznaniowej"
środa, 8 sierpnia 2018
Wołyń '43
Grzegorz Motyka
Rzadko sięgam po tego typu książki, jednak tym razem się "zmusiłem". To jest dobre słowo, bowiem książkę czytałem z ogromną nieprzyjemnością (przez wzgląd na temat) po to, by zmierzyć się z pwracającym co roku tematem: jak było naprawdę? - to pytanie zasadnicze. Na moje oko rzecz napisana bardzo rzetelnie. Autor ukazuje genezę wołyńskiego ludobójstwa i wielostronne spojrzenie na temat. Warto było zapoznać się z tą pozycją - zwłaszcza teraz, gdy nacjonalizmy rosną w siłę. I - choć czytając człowiek mówi sobie "nigdy więcej" - zadziwiająca jest powtarzalność nacjonalistycznych zbrodni - tu działa podobny mechanizm - ż wspomnę Rwndę, Srebrnicę czy współczesną Birmę. Bardzo to smutne i w jakimś stopniu beznadziejne ...
Subskrybuj:
Posty (Atom)