Po ciężkich doświadczeniach z egzaltowaną lentilką musiałem prędko sięgnąć po coś czeskiego. I nie żałuję, że padło na Arystokratkę. Czeski humor najwyższej próby - dawno się tak nie uśmiałem przy czytaniu czegokolwiek. Rzecz jest arystokratycznej rodzinie Kostków, która odzyskała dawny zamek w Czechach i wróciła z Ameryki do rodowej siedziby. Zmuszeni do prowadzenia biznesu - mierzą się z przyziemnymi i zgoła mało arytokratycznymi sprawami. Szeroka galeria mocnych osobowości "z wyższych sfer "- ze szczególnym uwzględnieniem niezwykle skąpego seniora rodu - uwikłanych w codzienne problemy - daje znakomitą , prześmieszną komedię ze wszystkimi typami humoru. Trzeba koniecznie dodać, że autor jest kasztelanem na zamku na Morawach, podejrzewam, że inspiracją do napisania niektórych zabawnych historii były własne doświadczenia. sobota, 21 stycznia 2017
Arystokratka w ukropie
Evžen Boček
Po ciężkich doświadczeniach z egzaltowaną lentilką musiałem prędko sięgnąć po coś czeskiego. I nie żałuję, że padło na Arystokratkę. Czeski humor najwyższej próby - dawno się tak nie uśmiałem przy czytaniu czegokolwiek. Rzecz jest arystokratycznej rodzinie Kostków, która odzyskała dawny zamek w Czechach i wróciła z Ameryki do rodowej siedziby. Zmuszeni do prowadzenia biznesu - mierzą się z przyziemnymi i zgoła mało arytokratycznymi sprawami. Szeroka galeria mocnych osobowości "z wyższych sfer "- ze szczególnym uwzględnieniem niezwykle skąpego seniora rodu - uwikłanych w codzienne problemy - daje znakomitą , prześmieszną komedię ze wszystkimi typami humoru. Trzeba koniecznie dodać, że autor jest kasztelanem na zamku na Morawach, podejrzewam, że inspiracją do napisania niektórych zabawnych historii były własne doświadczenia.
Po ciężkich doświadczeniach z egzaltowaną lentilką musiałem prędko sięgnąć po coś czeskiego. I nie żałuję, że padło na Arystokratkę. Czeski humor najwyższej próby - dawno się tak nie uśmiałem przy czytaniu czegokolwiek. Rzecz jest arystokratycznej rodzinie Kostków, która odzyskała dawny zamek w Czechach i wróciła z Ameryki do rodowej siedziby. Zmuszeni do prowadzenia biznesu - mierzą się z przyziemnymi i zgoła mało arytokratycznymi sprawami. Szeroka galeria mocnych osobowości "z wyższych sfer "- ze szczególnym uwzględnieniem niezwykle skąpego seniora rodu - uwikłanych w codzienne problemy - daje znakomitą , prześmieszną komedię ze wszystkimi typami humoru. Trzeba koniecznie dodać, że autor jest kasztelanem na zamku na Morawach, podejrzewam, że inspiracją do napisania niektórych zabawnych historii były własne doświadczenia.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz