
niedziela, 23 lutego 2014
Tak jest dobrze
Szczepan Twardoch
Jest w prozie Twardocha mrok i niepokój. Jeśli, jak piszą recenzenci te opowiadania "koncentrują się na człowieku", to widziany jest ten człowiek przez jakieś ciemne okulary. Czyta się to ze zmarszczonym czołem, bo nie ma tam ani happy endów ani jakichś pozytywnych wymiarów. Jest człowiek - mroczny i uwikany: w świat, w relacje, w samego siebie. Ale opowiadania bardzo ciekawe -język giętki, pomysły nietuzinkowe, zaskakujące zwroty akcji i niesamowite zakończenia. Czy warto? warto - bo Twardoch bardzo dobrym pisarzem jest (młodego pokolenia). Niemniej poszukam teraz mniej mrocznych dla równowagi.

poniedziałek, 17 lutego 2014
Podróże z filozofią w tle
Michał Heller
Przyznam: czego innego się spodziewałem. I nieco się zawiodłem. Owszem: są tu podróże, opisane jednak bardzo powierzchownie: samolot, hotel, miasto, spotkanie. Jest i filozofia ale jakby oddzielona od podróży: tematy spotkań naukowych, nieco luźnych przemyśleń, parę nazwisk. Ciekawostką jest opis sporu filozoficznego z Tishnerem. Jednak to wszystko jakoś luźne i nie bardzo połączone (znaczy: filozofia z podróżami).Widać mądrość, erudycję... ale pasji już nie bardzo (co nie znaczy, że jej nie ma, ale jest czemuś schowana).
Subskrybuj:
Posty (Atom)