Wydawało mi się, że czasy, w których czytałem wywiady-rzeki z duchownymi minęły. Ale jednak! - skoro wywiad z księdzem wydaje wydawnictwo Mariusza Szczygła - trzeba to przeczytać, bo musi być rzecz nietuzinkowa. I rzeczywiście - ksiądz Czendlik - Polk, który został proboszczem w czeskiej Lanckoronie - jest jedyny w swoim rodzaju. W środowisku księży jest dziwolągiem, gdy jednak czyta się te rozmowy jawi się w nich zwykły, normalny, światły człowiek - nie piętnuje, nie straszy, nie stawia murów, ma dystans do siebie, szanuje odmienne poglądy i spokojnie uzasadnia własne. Potrafi rozmawiać. Ech, gdyby wszyscy księża.... - problem jest taki że w tej swojej normalności Czendlik jest wyjątkiem, odmieńcem. Z książki najbardziej zapadła mi w pamięć historia przegranej bitwy z lokalną społecznością, by jeden z niszczejących i nieużywanych kościołów przekształcić w bibliotekę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz