niedziela, 26 listopada 2017

Lapidarium III

Ryszard Kapuściński


Zadziwiające jak bardzo spostrzeżenia i refleksje Kapuścińskiego są ponadczasowe, częstokroć prorocze. Wiele z tych zapisanych myśli odnosiłem do "tu i teraz" i pasowały idealnie. To co przewidział się ziszcza, co uogólniał - sprawdza się w szczególe. Przykładem wyjątkowej spostrzegawczości autora jest fragment, który najbardziej zapamietałem z tego tomu Lapidariów: o dyskusji na temat losów Puszczy Białowieskiej (zapisany 20 lat temu), w którym Kapuściński wyodrębnia dwa obozy ludzi, dwie mentalności, dwie kultury. Pierwszą grupą są pogrobowcy epoki zbieracko-myśliwskiej, traktują przyrodę jako służebnicę czowieka: jest las -trzeba go wyciąć, jest zwierzę -trzeba zabić - gdy wykarczujemy i pozabijamy wszystko - idziemy w inne miejsce szukając nowych łupów. Drugi obóz: "ludzie, dla których natura nie jest najzwyczajniejszą zdobyczą(...) jest naszym współtwarzyszem i pobratymcem, którego obecność to warunek istnienia. (...) Czlowieknie jest sam, jest częścią natury: zabijajac naturę - unicestwia siebie."  Przejmujące, zwłaszcza dziś, kiedy w Puszczy i generalnie: w polskiej przyrodzie - grasuje Szyszkodnik i jego klika.

piątek, 24 listopada 2017

Jak przestałem kochać design

Marcin Wicha

Trudno tę książkę jakos przyporządkować. Powiedziałbym, że to filozoficzne rozważania na temat designu, projektowania i polskiej rzeczywistości czynione przez pryzmat wspomnień - bo ani to eseje, ani felietony - raczej luźne myśli. Ważną rolę odgrywa tu postać ojca autora - architekta. Mamy tu sentymentalne wspominki o przedmiotach i zabawkach z epoki PRL i rzut oka na współczesność. Wszystko podane w sposób lekko dowcipny i wrzucone do jednego gara (znaczy książki). Misz-masz i lekki chaos. Mnie nudziło, ale może dlatego, że jestem spoza branży?

sobota, 18 listopada 2017

Moja walka - księga 2

Karl Ove Knausgård


Druga część autobiograficznej powieści. Szczere pisanie o życiu - bardzo szczere... jak na przysłowiowej "świętej spowiedzi". Tym razem wiele o miłości, relacjach z żoną i wychowaniu dzieci. O poczęciach, ciążach i porodach, o relacjach z przyjaciółmi, o konfliktach, różnicach zdań, spieraniu i godzeniu się. Wszystko jakby rozłożone na czynniki pierwsze, bez wygładzania, bez przemilczeń, unikania rzeczy niewygodnych dla wizerunku (czy to piszącego czy opisywanych). I to jest chyba tajemnica popularności prozy Knausgårda - szczerość i prawda. Nie wiem czy autorowi wyszło to pisanie na dobre i jak tam jego relacje z bliskimi? - ale lektura pyszna, transowa, wciągająca.