Tytuł jakby nieadekwatny, gdyż rzecz traktuje o swoistym zauroczeniu staruszka młodą dziewczyną. Na dodatek nie jest ona "dziwką", jak w tytule, a nieletnią, która jest jeszcze dziewicą. Bohater powieści - ponad dziewięćdziesięcioletni znany dziennikarz muzyczny, żegnający się powoli z życiem zatraca się w fascynacji młodą osobą. Oto stary, stateczny człowiek rozbudza sobie namiętności i uczucia, jakich nie zaznał zapewne od kilkudziesięciu lat. Krótka książka, ale bardzo smakowita, pięknie napisana. Wbrew tytułowi i tematowi głównego wątku nie ma w sobie nic z obsceniczności czy taniego epatowania seksem, jest za to dużo o miłości i przemijaniu. Jest zaś wiele taktu, jakiejś nostalgii i kontemplacji piękna.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz