niedziela, 21 kwietnia 2013

Na Grobli

Eustachy Rylski

Na Grobli - Eustachy Rylski
Szczerze? Choć mam ostatnio zwyczaj, że jak zaczynam to doczytuję do końca, tą ksiażkę doczytałem z trudem. Nie podeszła - po prostu. Historia polskiego pisarza w okresie schyłkowym realnego socjalizmu, który miał nie przyjąć ważnej nagrody z rąk władzy radzieckiej, by otrzymać Nobla. Relacje wewnątrzpartyjne, ówczesne uwikłania, słownictwo -takie "wicie, rozumicie", obraz epoki  ujęte bardzo prawdziwie. Jednak książka nie dla mnie i nie na teraz. Nie bardzo zrozumiałem intencje autora - może ktoś widzi w Na Grobli traktat moralny -ja nie.


niedziela, 14 kwietnia 2013

Barbarzyńca w ogrodzie

Zbigniew Herbert


Barbarzyńca w ogrodzie - Zbigniew HerbertHerbert inaczej. To zbiór włoskich esejów - sprawozdań z podróży. Każdy inny - jedne dla mnie niezmiernie ciekawe, inne mniej. Najciekawsze są te fragmenty, które tyczą się ludzi (stawiam je nad te, które dotyczą np. architektury -kwestia zainteresowań) . Herbert wchodzi w głąb - patrzy przez pryzmat czasu, kultury, uwarunkowań historycznych łącząc wszystko z miejscami, w których przyszło mu być. Potrafi napisać coś o krzyżowcach, inkwizytorach, albigensach czy trubadurach tak, że człowiek - unikając prostackich i szybkich ocen - patrzy na temat zupełnie świeżo...inaczej - niejako przenosząc się w czasie (miałem tak czytając Imię róży czy Katedrę w Barcelonie - książki, o których wiadomo,ze ich autorzy poświęcili mnóstwo czasu by wejść w konkretny czas - w jego ducha, filozofię - zrozumieć życie , myślenie ówczesnych) . Za najciekawszy uznaję ostatni esej - "Obrona templariuszy" - napisany w formie mowy obronnej przed Wysokim Trybunałem - smakowite, jednorazowe, emocjonalne.

czwartek, 11 kwietnia 2013

Europa między Wschodem a Zachodem

Norman Davies


Europa między wschodem a zachodem - Norman DaviesDobrze się czytało ten zbiór esejów. Wszystko tam było ciekawe, zaskakujące , świeże . Bo Davies nie jest zwykłym historykiem -to myśliciel, erudyta, filozof. Widać w jego pisaniu niezwykle otwarty umysł, który nie waha się łamać konwencji, płynąć w poprzek głównych nurtów albo pod prąd, chodzić mało znanymi ścieżkami a także tworzyć i pokazywać nowe.   Miło było zobaczyć wiele polskich akcentów i nieskrywaną sympatię do Polski. Tudzież sążnistą obronę - pomijanej zupełnie, bądź marginalizowanej - historii naszej części Europy jako równoprawnej. Świetnie pokazane "gorące miejsca" współczesnego globu - np. konflikt izraelsko-palestynski, czy sytuacja wewnętrzna Iraku - trzeźwa ocena ale i empatia -Davies świetnie by się spisał w wielkiej polityce.